Arena Xtreme w Karpaczu

W piątek rozpoczęła się nasza przygoda z Areną Xtreme. Wczesnym rankiem załadowaliśmy naszego busa w cały niezbędny sprzęt to zorganizowania zabaw. Dwa panele dmuchańców, piłki, kosze, siatki, zapas dmuchaw, itd. Droga którą musieli przebyć nasi instruktorzy nie była krótka. Pierwszego dnia przygody z areną odwiedzaliśmy Karpacz, by zaraz po zakończeniu imprezy ustawić w GPS kierunek na Szczecin. Łącznie w dwa dni grubo ponad tysiąc kilometrów. Na szczęście obyło się bez żadnych przygód. Zapas czasowy założony na czas podróży skonsumowany został na kawę w z ciastkiem, w przydrożnej restauracji. Rozłożenie atrakcji już na miejscu nie sprawiało żadnych problemów. Nasi doświadczeni instruktorzy uporali się z tematem w kilkanaście minut. Zabawę rozpoczęliśmy od meczów piłki nożnej na mega piłkarzykach. Następnie przeszliśmy do zawodów w koszykówkę, siatkówkę, by ponownie wrócić do piłki nożnej, tym razem organizowanej w formie bungee. Atmosfera była wyśmienita i pełna sportowych emocji. Zaraz po zakończeniu eventu szybki demontaż i kierunek na Szczecin. Kilkaset kilometrów drogi i wymarzone łóżko w Hotelu 😉 Do zobaczenia na pikniku w Szczecinie!