Piknik piłkarski dla Wyższej Szkoły Handlowej we Wrocławiu

Stowarzyszenia studenckie prężnie angażują się w promocję własnych uczelni. Najlepszą formą promocji wśród młodych ludzi jest zapewnienie jej nietuzinkowej formy rozrywki. Dlatego często uczelnie postanawiają zorganizować dla swoich przyszłych i obecnych uczniów coś na zasadzie imprezy integracyjnej. Z uwagi na organizację mistrzostw Euro 2012 w naszym kraju, tematem wiodącym takich imprez integracyjnych jest piłka nożna.

Nie od dziś bowiem wiadomo, że nic tak nie jednoczy polaków jak piłka nożna, szczególnie w tak niebanalnym wydaniu. Na uczestników pikniku czekały wspaniałe atrakcje. Mega piłkarzyki cieszyły się, jak zawsze największym zainteresowaniem. Choć na pikniku trudno było znaleźć grupy liczące minimum 6 osób to i tak ludzie szybko grupowali się w drużyny by rozegrać mecz na dmuchanym boisku. Pozornie proste urządzenie wymuszało na uczestnikach pikniku piłkarskiego zdobycie się na otwartość względem innych oraz chęć współpracy.

Mimo braku zgrania i niedoskonałości technicznych byliśmy świadkami wielu wspaniałych akcji, pięknych goli oraz niebanalnych zagrań na dmuchanej mega trambambuli. Każdy z zawodników mógł także spróbować swoich indywidualnych umiejętności podczas strzałów na bramkę 2w1. W zależności od przygotowanej konkurencji nasi piłkarze mogli sprawdzić się w strzałach celnościowych, rzutach karnych, czy siłomierzu kopaczu. Każda z tych konkurencji budziła wiele emocji. Każdy z zawodników porównywał swoje wyniki z innymi uczestnikami pikniku piłkarskiego. Szczególnie moc strzału poddawana była licznym porównaniom i komentarzom.

Przygotowaliśmy coś także dla amatorów większego wysiłku fizycznego. Na specjalnie zaaranżowanych torach zawodnicy mogli wykazać się umiejętnościami technicznymi oraz motorycznym przygotowaniem. Slalom między tyczkami, czy bieg na czas ze spadochronem na plecach wzbudzały nie lada zainteresowanie. Organizator pikniku w umiejętny sposób przemycał podprogową informację dotyczącą korzyści z aplikacji na uczelnię. W końcu poprzez zabawę uczymy się najchętniej.