Długi weekend majowy wbrew pozorom nie sprzyja organizacji imprez integracyjnych dla firm. Trudno bowiem zmobilizować pracowników do wyboru spotkania firmowego nad wypoczynek w gronie przyjaciół i rodziny. Pierwsze dni ciepła są bez wątpienia przeznaczone na wypoczynek i grillowanie w gronie osób nam najbliższych. Tym większe słowa uznania kierownictwu firmy Lewiatan, za negocjacje z personelem i przekonanie do udziału w pikniku integracyjnym.
Spotkanie organizowane było na terenie ładnego ośrodka, znajdującego się w miejscowości Rypin. Uczestnicy integracji przywitani zostali suto zastawionymi stołami, przy których każdy znalazł coś dla siebie. Nasza rola polegała na zorganizowaniu i przeprowadzenia zabaw integracyjnych. Kierownictwo firmy Lewiatan postanowiło, że całość imprezy przebiegać będzie w formie pikniku. Pracownicy dowolnie podchodzić będą do przygotowanych atrakcji. Forma taka bez wątpienia jest bardziej atrakcyjna dla firm eventowych. Są to jednak tylko pozory. Nie lada wyzwaniem, jest bowiem zmobilizowanie biesiadników do porzucenia smakołyków serwowanych przez kuchnię, na rzecz zabawy i wysiłku fizycznemu. Na szczęście doświadczenie zdobyte na przestrzeni kilku lat oraz świetna grupa animatorów to gwarant powodzenia realizacji założeń. Uczestnicy pikniku mogli skorzystać z rozmaitych atrakcji.
Największym zainteresowaniem cieszyła się oczywiście ścianka wspinaczkowa oraz dmuchany tor przeszkód – boot camp. Ścianka wspinaczkowa to zawsze strzał w dziesiątkę. Pomimo uruchomienia dwóch torów do wspinania, wokół naszych instruktorów tworzyły się kolejki chętnych. Do ostatniej minuty imprezy nasi instruktorzy mieli pełne ręce roboty. Gdy uczestnik zabawy zdobył szczyt ścianki po jej łatwiejszej stronie, natychmiast ustawiał się w kolejce prowadzącej do szczytu o trudniejszym podejściu.
Nie mniejszym powodzeniem cieszyła się jednak nasza nowośc: tor przeszkód boot camp. Ze względu na pogodę nie mogliśmy wypełnić jego jednego elementu wodą, ale nie popsuło to oczywiście zabawy. Pracownicy parami podchodzili do rywalizacji na dmuchanej atrakcji. Pokonanie kolegi z pracy dostarczało wielkie satysfakcji. Kolejnym strzałem w dziesiątkę okazał się mechaniczny byk rodeo. Urządzenie z serii – nie masz pomysłu, wynajmij byka rodeo, a na pewno trafisz w gusta. Kolejki tworzące się do ujarzmienia mechanicznego byka rodeo porównywalne były do tych przy ściance wspinaczkowej.
Tworzące się podczas imprezy integracyjnej, większe grupki, chętnie korzystały z możliwości rozegrania meczu piłkarskiego na mega piłkarzykach. Piękne strzały, znajomość piłkarskiej taktyki okazała się nie tylko domeną męskiej części biesiadników. Fani tradycyjnych piknikowych atrakcji mobilizowali swoich przyjaciół do wzięcia udziału w wyścigach na wieloosobowych nartach czy potrójnych spodniach. Wyścigom tym jak zwykle towarzyszyły salwy śmiechu, nie mniejsze niż przy zawodach w przeciąganiu liny. Tradycją już stały się potyczki Pań rywalizujących z Panami.
W dalszym ciągu czekamy na pierwsze zwycięstwo płci brzydszej 😉 Na finał pikniku przewidzieliśmy pokaz sztucznych ogni. Pogoda pozwoliła na przeprowadzenia świetnego pokazu, który okazał się przysłowiową wisienką na integracyjnym torcie.
